Ulubione smaki na dłużej

Ulubione smaki na dłużej

Marnowanie jedzenia to globalny problem, który dotyka nie tylko gospodarstwa domowe, ale i branżę gastronomiczną. Jakie kroki podjąć, aby zapobiec marnotrawstwu i cieszyć się smakiem ulubionych dań do ostatniego kęsa?

Jak wynika z Raportu Food Trendów Pyszne.pl 2023/24, Polacy wyrobili już w sobie wiele korzystnych dla środowiska nawyków. W większości segregujemy odpady po zamówionym jedzeniu (85 proc. ankietowanych), wielokrotnie wykorzystujemy te same torby lub opakowania na żywność (83 proc.), a zamawiając jedzenie z dostawą, rezygnujemy z jednorazowych sztućców (60 proc.). Niemal co dziesiąty miłośnik kawy przychodzi do kawiarni z własnym kubkiem.

Mimo to w Polsce marnuje się prawie 5 milionów ton żywności rocznie - ujawnia raport Banku Żywności Nie marnuj jedzenia 2023. Problem marnotrawstwa nadal istnieje i nie znika z horyzontu, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę jedzenie na wynos.

Ostatnie kawałki pizzy po imprezie, resztki sosu tikka masala po domowej randce czy pozostałości pad thai z lunchu - nie wiedząc co z nimi zrobić, lądują w koszu. Wystarczy nieco kulinarnej fantazji, aby cieszyć się ulubionymi smakami dłużej, zadbać przy tym o środowisko i budżet.

Ostatnie kawałki pizzy należy schować do lodówki, zabezpieczając je przed niepożądanymi zapachami. Aby ją odgrzać, wystarczy rozgrzany do 180 stopni piekarnik. Blachę lub ruszt ustawiamy na środkowym poziomie, a tryb pracy piekarnika na termoobieg lub góra-dół. Pizzę podgrzewamy ok. 6-10 minut, aż ser się roztopi, a dół stanie się chrupiący. Można także użyć patelni. Rozgrzewamy ją na średnim ogniu, po czym umieszczamy na niej kawałek pizzy bez dodatku tłuszczu. Całość powinniśmy przykryć szczelnie folią aluminiową, a dla zachowania wilgotności dodać kilka kropel wody na dno.

Co w przypadku, kiedy zostanie nam kebab, który według danych Pyszne.pl jest ulubionym daniem Polaków w dostawie. Aby resztki dobrze się przechowały, przed schowaniem w lodówce, warto oddzielić mięso od warzyw. Najlepiej odgrzać je na patelni. Zarówno kebab drobiowy, jak i wołowy, należy podlać odrobiną wody i przykryć. Mięso powinno być gotowe po ok. pięciu minutach.

Jak wynika z raportu Food Waste Race, najczęściej marnowanym dodatkiem do potraw w dostawie są frytki. W ich odświeżeniu pomoże podsmażenie na średnim ogniu z dodatkiem oleju roślinnego przez ok. 3-5 minut. Świetnie poradzi sobie także air fryer.

Patelnia i olej przydadzą się także, kiedy zechcemy odgrzać pad thai. Wystarczy odrobina oleju i łagodne mieszanie makaronu, aby się nie posklejał. Jeśli danie wydaje się suche, dolewamy łyżkę lub dwie wody.  

Z kolei dania na bazie makaronu pszennego można odgrzać w mikrofalówce. Wystarczy postawić szklankę wody obok naczynia, by para zapobiegła przesuszeniu i sklejaniu. Warto także zamieszać potrawę w trakcie podgrzewania.

Krótko mówiąc, każde danie można uratować. Niezależnie od tego, jakie jedzenie zamówiliśmy, gdy jego porcja okaże się zbyt duża na raz, warto spróbować wykorzystać resztki. To jeden z najprostszych sposobów, aby działać w duchu less lub zero waste.