Masło to produkt podstawowy, który drożeje w zastraszającym tempie. Szefowie kuchni nie wyobrażają sobie bez niego gotowania, wskazując, że to przede wszystkim jeden z najważniejszych nośników smaku. Co jest przyczyną drożyzny?

Średni wzrost cen masła w sklepach wyniósł w ostatnich miesiącach ok. 30 proc. rok do roku, a liczba promocji spada - wynika raportu UCE Research. Eksperci oceniają, że w I połowie 2025 roku średnia cena kostki masła może osiągnąć poziom 10 zł, jednak jeszcze w grudniu przewidują znaczne promocje.

Eksperci podkreślają, że powodów drożyzny należy upatrywać m.in. w sytuacji europejskiego sektora mleczarskiego, który w tym roku stanął przed wyzwaniami. Miały one znaczący wpływ na ograniczenie dostaw mleka. Jednym z głównych problemów była susza, która zmniejszyła dostępność paszy i stworzyła trudniejsze warunki dla hodowców, co przełożyło się na niższą wydajność krów. Z powodu spadku produkcji mleka jest mniej surowca dla przetwórców, a skutki tej sytuacji są odczuwalne do dziś.

Mimo że od stycznia do początku listopada br. ceny masła wzrosły średnio tylko o 2 proc. r/r., to biorąc pod uwagę ostatnie miesiące, widać podwyżki na poziomie ok. 30 proc. - wynika z opublikowanego we wtorek raportu Hiper-Com Poland, UCE Research i Grupy Blix.

W pierwszych czterech miesiącach br. masło było wyraźnie tańsze w porównaniu rok do roku. Jak wynika z informacji UCE Research, w styczniu ceny spadły o ok. 14 proc. r/r, w lutym ok. 15 proc., w marcu - ponad 4 proc., a w kwietniu przeszło 10 proc. Z kolei już w maju ceny r/r zaczęły rosnąć, a od połowy roku wzrosty sięgają ok. 30 proc.

Cena masła stała się ponadto strategicznym elementem walki konkurencyjnej wśród sklepów. Czy cena produktu przekroczy granicę 10 zł? Wszystko zależy od poziomu cen mleka i energii elektrycznej.