
Między smakiem a technologią. Jak zmienia się współpraca z sektorem HoReCa? Case study VININOVA
Dla gastronomii jakość produktu pozostaje bezdyskusyjna i ten temat dotyczy również napojów które tworzą kartę win i alkoholi mocnych. Wybierając trunek do restauracji, liczy się smak, selekcja, wrażliwość na detale, autentyczność pochodzenia. W końcu tym co znajduje się w karcie chcemy oczarować gościa, skusić go do zakupu i powrotów.
Wino może otwierać rozmowę, zapraszać do doświadczenia, czasem do przekraczania granic i w tym kontekście butelka nie jest tylko pozycją w karcie, bo przecież razem z nią gość restauracji kupuje smak, historię, kontekst, a wszystko to tworzy opowieść, która wyróżnia restaurację. Dlatego na znaczeniu zyskuje też to, co dzieje się dookoła butelki. Sposób, w jaki produkt trafia do lokalu, jak jest prezentowany, jaką wiedzę o nim otrzymuje zespół i jak dzięki temu może pracować z produktem. Rynek restauracyjny - szczególnie w segmencie premium - oczekuje dziś od partnerów więcej: nie tylko jakościowej selekcji, ale też sprawności operacyjnej, elastyczności i kompetencji zespołu po stronie dostawcy.
W takim kontekście współpraca z importerem przestaje być wyłącznie transakcją, ja (restauracja) kupuje - Ty (importerze) dostarczasz, tylko staje się wspólną praktyką operacyjną. Liczy się dostępność informacji, tempo reakcji, porządek w danych, gotowość do rozmowy i realne zrozumienie codziennych wyzwań. Dziś dobra współpraca zaczyna się na długo przed dostawą i nie kończy się na fakturze. To partnerstwo, które wspiera doświadczenie gościa, stabilność zespołu i rozwój konceptu.
Podobnie myślą też sami producenci - od uznanych ikon rynku, takich jak Lanson czy Schloss Gobelsburg, przez wyraziste osobowości jak Dorli Muhr, aż po rodzinne, winiarnie prowadzone z pasją, jak Vlad Magula czy Nešpor & Rajský. Niezależnie od skali, wszyscy mają ten sam cel: chcą, by profesjonaliści z branży nie tylko poznali ich wina, ale też poczuli miejsce, z którego one pochodzą. Zobaczyli winnice, dotknęli ziemi, zrozumieli kontekst. Bo dopiero wtedy można opowiadać o winie z emocją i autentycznością a to właśnie taka opowieść trafia do gościa, wyróżnia kartę i nadaje restauracji głębszy sens.
VININOVA, firma z ponad 20-letnim doświadczeniem w imporcie i dystrybucji jakościowych win i alkoholi z całego świata od lat obserwuje te zmiany z bliska. Jej portfolio obejmuje dziś ponad 1300 etykiet - od win konwencjonalnych i naturalnych, przez alkohole mocne, alternatywy no/low i proxy wine, aż po wody premium, piwa rzemieślnicze i delikatesy. To selekcja budowana nie tylko z myślą o różnorodności, ale przede wszystkim jako odpowiedź na zmieniające się potrzeby gości i konceptów gastronomicznych.
Współpraca z 170 producentami win i alkoholi z 21 krajów, 95 proc. oferty dostępnej na wyłączność, ponad 500 restauracji w portfolio, ponad 200 nowych etykiet rocznie - to liczby, które robią wrażenie. Ale siła VININOVA nie polega na ich skali. Jej siła polega na tym, jak firma pracuje z tym, co oferuje - jak przekłada portfolio na konkretne wsparcie restauracji.
Właśnie dlatego VININOVA każdego roku organizuje swój festiwal, zabiera klientów do winnic konkretnych producentów i prowadzi cykliczne masterclassy w Polsce, zapraszając twórców win do bezpośrednich spotkań z przedstawicielami gastronomii. To momenty, w których oferta staje się rozmową, etykiety - osobistymi historiami, a współpraca świadomym wyborem opartym na relacji, zaufaniu i wspólnej wizji.
Równolegle, od kilku miesięcy VININOVA intensywnie inwestuje w rozwój technologiczny, by budować nowe kompetencje wspierające rynek HoReCa szybciej reagować, lepiej porządkować dane i skuteczniej odpowiadać na realne potrzeby partnerów.
- Importer musi dziś rozumieć nie tylko produkt, ale też strukturę kosztów, sezonowość, potrzeby zespołu i oczekiwania gościa. Dlatego wspieramy naszych klientów nie tylko narzędziami i nowoczesnymi rozwiązaniami, ale też realnym dostępem do rynkowej wiedzy i doświadczenia. Gastronomia ceni partnerów, którzy naprawdę słuchają - i są po tej samej stronie stołu - mówi Joanna Grzemska, CEO Grupy MJG, do której należy VININOVA.
Cyfrowe wsparcie, które porządkuje rzeczywistość
Aby móc pracować z tak szerokim i dynamicznie rozwijającym się portfolio, firma wdrożyła system PIM (Product Information Management) Akeneo - rozwiązanie, które pozwala centralnie zarządzać wszystkimi informacjami o produkcie: od opisu i danych technicznych po dokumentację, zdjęcia i certyfikaty. Potrzeba ta była efektem nie tylko rosnącej liczby pozycji w ofercie, ale przede wszystkim coraz większego znaczenia jakości i spójności danych w codziennej pracy działów zakupów, sprzedaży, marketingu oraz biura obsługi klienta.
- Zarządzanie tak szerokim katalogiem bez technologii to pułapka. Wdrożenie PIM pozwoliło nam kontrolować dane, szybciej reagować na zmiany i minimalizować błędy, które pojawiają się na każdym etapie życia produktu wewnątrz organizacji - tłumaczy Bartosz Kośmider, Purchasing Director VININOVA.
Dzięki Akeneo dane produktowe zostały skonsolidowane w jednym miejscu. Firma zyskała możliwość sprawnego zarządzania jakością informacji i lepszą kontrolę nad tym, co widzi klient końcowy. A to przekłada się na spójność katalogów, etykiet, ofert i materiałów edukacyjnych. To także baza, z której korzystają przedstawienie handlowi, wpływając na sposób, w jaki produkty są przedstawiane i wdrażane w restauracyjnej rzeczywistości.
Rytm zamówień dostosowany do rytmu kuchni
Na cyfrowym porządku musi opierać się także logistyka. VININOVA działa w oparciu o nowoczesny, zeroemisyjny magazyn w Tarnowie Podgórnym, zaprojektowany z myślą o potrzebach HoReCa - z możliwością szybkiej rotacji, chłodnią, śledzeniem temperatury i elastycznością dostaw.
- Nasze zamówienia są różne - czasem to paleta, czasem trzy kartony na pilne wydarzenie. Może to być jeden rodzaj produktu lub zestaw: od delikatesów po wodę, piwo, wina naturalne, produkty NoLo. Aby realnie odpowiadać na potrzeby gastronomii i oferować tak różnorodne portfolio, potrzebujemy nowoczesnego magazynu. Takiego, który pozwala nam dbać o jakość, ale jednocześnie jest gotowy na szybką reakcję: zamówienie, zmiany, budżety. Klienci oczekują niezawodności również w warunkach dostawy - dodaje Bartosz Kośmider.
Platforma, która daje niezależność
Rozwój cyfrowych narzędzi w VININOVA nie zatrzymał się na porządkowaniu danych czy optymalizacji logistyki. Naturalnym, kolejnym krokiem stało się stworzenie własnej platformy zakupowej - zaprojektowanej z myślą o potrzebach gastronomii. Jej uruchomienie zaplanowano na drugą połowę 2025 roku.
Nowe narzędzie zapewni klientom pełną dostępność oferty przez całą dobę - niezależnie od miejsca i czasu. Restauratorzy zyskają możliwość samodzielnego składania zamówień, przeglądania historii zakupów, pobierania faktur, zarządzania dokumentacją oraz śledzenia indywidualnych warunków handlowych. Co ważne - każde złożone zamówienie zostanie automatycznie przekierowane do magazynu, co skróci czas realizacji i odciąży dział handlowy z części operacyjnych zadań.
Dzięki platformie klienci będą mogli działać szybciej, bardziej samodzielnie i w swoim rytmie - bez konieczności oczekiwania na potwierdzenia czy dostęp do oferty w godzinach pracy biura. Jednocześnie VININOVA nie rezygnuje z tego, co najważniejsze: relacji. Przedstawiciel handlowy pozostaje obecny w procesie - jako doradca i partner, a nie wyłącznie sprzedawca. Technologia ma ułatwiać współpracę i dawać więcej przestrzeni na realne wsparcie.
- Dla naszych klientów czas to dziś zasób równie ważny jak produkt. Platforma ma uprościć zakupy, przyspieszyć procesy i zapewnić dostęp do wiedzy - ale nie zastąpi relacji. Wręcz przeciwnie: dzięki niej nasz zespół będzie mógł jeszcze lepiej wykorzystać czas na to, co naprawdę istotne - diagnozowanie potrzeb klienta. Technologia ma wspierać naszą pracę, nie ją wypierać. To narzędzia, które umożliwia nam pogłębianie współpracy i dostarczanie klientom jeszcze większej wartości: szybciej, precyzyjniej i w zgodzie z ich rzeczywistością - podkreśla Tomasz Zubek, dyrektor handlowy VININOVA.
Człowiek jako wartość
Rozwój technologiczny to naturalny kierunek. Największym kapitałem VININOVA niezmiennie pozostaje zespół. Przedstawiciel handlowy to nie tylko opiekun klienta, ale przede wszystkim doradca gastronomiczny. To osoba, która zna kuchnię, rozumie realia operacyjne, pomaga w doborze selekcji i jest gotowa wspierać restaurację nie tylko w momencie zakupu produktu, ale przez cały sezon.
- Relacje i wiedza to elementy, których nie da się zapisać w systemie, a które budują prawdziwe partnerstwo - dodaje Tomasz Zubek.
Co dalej?
VININOVA nie kończy transformacji na wdrożeniu systemu PIM i uruchomieniu platformy zakupowej. W planach są dalsze rozwiązania i automatyzacja procesów oraz rozwój działań edukacyjnych: od szkoleń sommelierskich po warsztaty kulinarne, większy udział producentów. Bo przyszłość współpracy z gastronomią polega na pogłębianiu relacji, zrozumieniu kontekstu i wspólnym rozwoju.
Fot. VININOVA
Tekst powstał przy współpracy z VININOVA