Gdzie Polacy jedzą będąc na wakacjach?

Gdzie Polacy jedzą będąc na wakacjach?

To wszystko zależy od tego, czy urlop spędzają w kraju, czy za granicą. Jedno jest pewne - na wakacjach Polacy najchętniej jedzą w lokalnych restauracjach i knajpkach. Tak deklaruje 59 proc. badanych w ankiecie przeprowadzonej przez CateroMarket.

Poza lokalnymi lokalami, kolejnymi wyborami polskich turystów znalazły się:

- częściowe wyżywienie w hotelu (24 proc.)

- samodzielne przygotowywanie jedzenia (23 proc.)

- all inclusive (21 proc.)

Innymi możliwościami, które są nieco mniej popularne (na poziomie kilkunastu procent) są uliczne jedzenie, czyli food trucki, budki oraz bazary gastronomiczne, a także bary i lokale serwujące jedzenie typu fast food. Co ciekawe tylko 2 proc. ankietowanych zadeklarowało korzystanie z cateringu dietetycznego podczas wyjazdu wakacyjnego.

Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja ta kształtuje się zupełnie inaczej w przypadku rozróżnienia wyjazdów krajowych oraz zagranicznych. Choć w przypadku lokalnych restauracji wyniki w obu przypadkach kształtują się podobnie. Różnice widać na drugim miejscu w hierarchii - chociażby kwestia wyboru all inclusive. Wypoczywając poza granicami kraju, więcej niż co trzeci Polak stawia na wygodę i chętniej korzysta z opcji posiłków wliczonych w cenę pobytu. Jeśli natomiast wakacje spędzane są w kraju, all inclusive cieszy się o wiele mniejszą popularnością, na rzecz częstszej praktyki, jaką jest samodzielne przygotowywanie wyżywienia (27 proc.).

Lokalne jedzenie mimo wszystko nie jest obojętne nawet krajowym turystom - połowa z nich przyrządza posiłki właśnie na bazie produktów kupionych w lokalnych sklepach. Jest to rozwiązanie praktyczne i bardzo zrozumiałe. 14 proc. odwiedza miejscowe targi warzywne, mięsne lub rybne. Jedynie co dziesiąty badany przywozi z domu potrzebne składniki, w celu uniknięcia robienia zakupów na miejscu. Mimo wszystko 25 proc. ankietowanych przyznało, że podczas wakacji stara się nie gotować.

Bardzo ważnym elementem urlopu czy ogólnopojętej turystyki jest właśnie jedzenie. Wiele osób uprawia tzw. turystykę kulinarną. Mówi o tym chociażby Przemek Wiktorczyk, autor bloga antekwpodrozy.pl:

- Planując urlop, kieruję się różnymi przesłankami, takimi jak ciekawe miejsca czy atrakcje. Są jednak kraje, w których podróż obowiązkowo łączy się z tzw. turystyką kulinarną. Takim przykładem była dla mnie zeszłoroczna podróż do Gruzji, która słynie z pięknych widoków, gościnności oraz świetnego jedzenia. Będąc tam, starałem się spróbować możliwie każdej lokalnej potrawy. Wiele krajów, które odwiedzam, ma w swojej ofercie ciekawe dania narodowe lub regionalne, których koniecznie trzeba skosztować. To z kolei daje mi możliwość poznawania lokalnej kultury.