Produkcja piwa notuje największy spadek od 10 lat

Produkcja piwa notuje największy spadek od 10 lat

Dwukrotne podnoszenie akcyzy, pandemia, inflacja, wzrost cen energii, transportu a nawet opakowań - wszystko to ma wpływ na spadek konsumpcji piwa w Polsce. Dlatego w Polsce wyprodukowano milion hektolitrów piwa mniej. Jak wynika z danych Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie - produkcja piwa notuje największy spadek od 10 lat. Jednocześnie browarnicy liczą na nadrobienie części strat latem.

Jak wynika z danymi opublikowanymi w 2021 roku przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA), w 2020 r. dorosły Polak wypijał średnio 93,6 litra piwa w ciągu roku. Była to najniższa wartość od 10 lat. W 2021 roku wolumen piwa skurczył się w Polsce o ponad 4 proc., co oznacza, że wyprodukowano ponad milion mniej hektolitrów tego napoju.

Kilka ciosów dla branży

Zdaniem ekspertów, rynek piwa wpadł w pułapkę inflacyjno-akcyzową. Przypominają oni, że w 2020 roku dwukrotnie podnoszono o 10 procent podatek akcyzowy. Ostatni raz na początku grudnia.

- Dotychczas byliśmy stabilnym źródłem dochodów budżetowych z tytułu akcyzy, ale w obecnych warunkach to może się zmienić - informuje Interię Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie. I przypomina, że w ustawie akcyzowej zostało zapisane, że przez najbliższych 5 lat, do 2027 roku włącznie, coroczne podwyżki akcyzy wyniosą 5- procent - dodaje.

Wpływ na spadek sprzedaży piwa miała też pandemia, podczas której przez ponad 180 dni zamknięte były bary i restauracje. Co więcej, w Polsce nie można też było organizować wesel, przyjęć i odwołano setki wydarzeń. Obostrzenia skutecznie zmieniły nawyki Polaków. Nawet dzisiaj, kiedy od dłuższego czasu ograniczeń już nie ma - konsumenci robią rzadziej zakupy, ale za to większe i w dużych sklepach. Dlatego spadła sprzedaż piwa w sklepach małoformatowych. - Skutki to największy od 10 lat spadek wolumenowy i pierwszy od 2017 roku spadek wartościowy rynku piwa - wskazuje w Bartłomiej Morzycki.

Kolejnym problemem jest inflacja. Ceny piwa zaczęły wzrastać w 2021 roku. Od stycznia 2022 roku, po wejściu w życie zmian w akcyzie, puszka piwa podrożała o 6 groszy. Od tamtej pory jej cena zwiększyła się o kilkanaście procent.

"Znaleźliśmy się w potrzasku inflacyjno-akcyzowym"

- Znaleźliśmy się w potrzasku inflacyjno-akcyzowym - podkreśla dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie. I zachęca administrację do weryfikacji podwyżek akcyzy zapisanych w ustawie. - Decyzje w tej sprawie podejmowane były w innych warunkach, a teraz sytuacja się diametralnie zmieniła na gorsze - zauważa. W przeciwnym razie - ostrzega Morzycki - rynek piwa czeka dalszy spadek.

Branża liczy na poprawę sytuacji podczas sezonu letniego. - Jeśli pogoda będzie sprzyjała, to może latem uda się nadrobić część strat, ale przy takiej kumulacji niekorzystnych okoliczności o odwrócenie trendu spadkowego będzie niezwykle trudno - podsumował dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie.