Kelner to opiekun gości i kreator emocji w restauracji.  

Brak pracowników w tej branży sprawił, że restauracje zaczęły przyjmować pracowników na to stanowisko, bez doświadczenia ale z pakietem szkoleń. W Polsce niestety brakuje szkół, które szkoliłyby osoby w tym fachu, a średnie wynagrodzenie takiego kelnera to niespełna 3 tys. na rękę.

Kilku miesięczny lockdown i niepewna sytuacja branży sprawiła, że wielu kelnerów poodchodziło z restauracji, przebranżowiło się i  znalazło pracę w zupełnie innym obszarze.

Właściciele restauracji wspólnie przyznają, że nie ma wielu aplikacji na ogłoszenia kelnerskie. I oczywiście jest to związane z obawami jakie pracownik wiąże podejmując prace w tej branży. Restauratorzy natomiast robią wszystko, by zatroszczyć się o pracownika już zatrudnionego ale oczekują także pomocy od rządu, który w okresie lockdownu zapewni pomoc w postaci wynagrodzenia dla takiego pracownika. Żaden restaurator nie zrezygnuje z pracownika, którego jest wstanie wyszkolić, bo jak wiadomo szkolenie to proces który trwa kilka, a nawet kilkadziesiąt tygodni. Przedsiębiorcy mają także nadzieje, że cały proces szczepień przyniesie wymierny efekt i branża na jesień mnie zostanie zamknięta.   

Jednak problem z pracą kelnera leży nie tylko po stronie pandemii  

Jeszcze w okresie przedwojennym zawód kelnera cieszył się dużym powodzeniem i nie każdy mógł się ubiegać o to stanowisko. Profesja ta była przekazywany z pokolenia na pokolenie, a osoby które chciały się dostać na to stanowisko - musiały długo czekać. Lata PRL-u niestety zniszczyły dobrą opinie tego zawodu, zdyskredytowano go jako zajęcie na chwilę i na niby - traktując ten zawód jako prace dorywczą. Należy także podkreślić, że za obecny stan rzeczy odpowiadają także pracodawcy, którzy nie zadbali o to, by ten zawód cieszył się popularnością i uznaniem społecznym. Do dnia dzisiejszego brakuje szkół, szkoleń, kursów, które mogłyby szkolić przyszłych adeptów w tej dziedzinie.

Kelner to nie tylko podawacz jedzenia, osoba na tym stanowisku musi lubić wykonywaną przez siebie pracę, mieć dobry kontakt i być otwartym na ludzi.

W ostatnich kilku latach pojawił się zawód "runnera", czyli swego rodzaju łącznika pomiędzy kelnerem a kuchnią. Na to stanowisko nie potrzeba kwalifikacji zawodowych i dla większości jest to etap poprzedzający stanowisko kelnerskie.