Jest drogo, a będzie jeszcze drożej. Inflacja ponownie wzrośnie - mediana wskazań rynkowych na marzec to 9,8 proc. Część ekonomistów widzi jednak odczyt jeszcze wyżej i prognozują skok cen w marcu do 11 proc. w ujęciu rocznym. Wstępne dane o inflacji poda dzisiaj (01.04) Główny Urząd Statystyczny o godzinie 10.

Wzrost inflacji w Polsce w marcu nikogo nie powinien zaskoczyć. Co prawda w lutym wskaźnik cen konsumpcyjnych spadł do 8,5 proc. z 9,4 proc. w styczniu. Ceny paliw wzrosły o blisko 30 proc. - to znajdzie odzwierciedlenie w wysokości cen w marcu. Jak mocno wzrośnie inflacja? Prognoza oparta w większości na żywności, na energii, na paliwach to 11 procent- szacują ekonomiści.

Inflacja nie tylko w Polsce

Inflacja rośnie nie tylko w Polsce. Część urzędów statystycznych w Europie opublikowała już marcowe, wstępne dane. Wynika z nich, że ceny rosną wyraźnie mocniej od prognoz, przebijając z nawiązką rynkowy konsensu.

Inflacja konsumencka (CPI) w Niemczech wzrosła w marcu z 5,1 do 7,3 proc. w ujęciu rocznym - najwyższego poziomu od listopada 1981 r. - podał w środę Federalny Urząd Statystyczny Niemiec (Destatis). Dodatkowo, odczyty inflacji HICP w Hiszpanii w marcu wskazują na jej wzrost do 9,8 proc. w ujęciu rocznym z 7,6 proc. miesiąc wcześniej. We Francji wskaźnik CPI podskoczył do 4,5 proc. (poprzednio 3,6 proc.).

Jakie są przewidywania?

Ankietowani przez Narodowy Bank Polski ekonomiści oceniają, że w 2022 r. średnioroczna inflacja znajdzie się w przedziale od 8,5 do 11,2 proc. Mediana prognoz wynosi 9,6 proc. Dynamika cen obniży się nieznacznie w 2023 r. - mediana wskazań wynosi 7,5 proc., z kolei wyraźny spadek widoczny będzie dopiero w 2024 r. Wtedy inflacja powinna spaść do 4,1 proc. średniorocznie, czyli wciąż będzie powyżej celu inflacyjnego NBP (ten wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnym odchyleniem w górę lub w dół o 1 pkt proc.).